Trzydzieści lat grania, trzydzieści lat około szczytów... Po trzydziestu latach grono fanów o trzydziestoletniej różnicy wieku. Po trzydziestu latach grono fanów gotowych pokonać dwieście i więcej kilometrów, by uczestniczyć w takim wydarzeniu. Kult. Chyba najważniejsza dla mnie kapela...
Kazik Staszewski. Tak, idol. Kazik Staszewski to mój idol. Dorastałem na Kulcie, KNŻ, El Doopa i Kaziku solo.
Poniżej kadry z koncertu 11 listopada w hali "Orbita", Wrocław.
Tematyka
okoliczne obserwacje
(61)
fotopstryki
(54)
analog
(42)
zwidy i herezje
(30)
folklor
(29)
pies miejski
(28)
Czeskie klimaty
(24)
telefonografia
(22)
miasto moje
(17)
Niemcy
(16)
idiota stąd
(16)
komentarze do wydarzeń
(14)
wydarzenia w punkcie potrójnym
(14)
mediateka
(13)
otworkowo
(7)
warsztat
(7)
natura
(6)
widoki przemysłowe
(6)
krótkie portki
(5)
motoryzacja
(5)
tato
(5)
modne dodatki
(3)
architektura
(2)
cytując
(2)
czekając na koniec świata
(2)
opuszczone
(1)
piątek, 13 grudnia 2013
8 komentarzy:
Dodając komentarz:
- jeśli masz stronę/bloga na innej platformie wybierz: "nazwa/adres URL'', gdzie w polu "nazwa" wpisujesz nazwę, w polu "URL" wklejasz adres strony/bloga. Jeśli nie posiadasz takowych - po prostu wpisz swój nick w polu "nazwa". Będzie miło zwracać się "po nazwie"
- jeśli wybierasz "Anonimowy" - na końcu komentarza wpisz swój nick.
Weryfikacja obrazkowa jest wyłączona. Dzięki za wpis.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
jakoś nigdy żadna kapela nie sprawiła, bym jeździł na jej koncerty, ale... rozumiem uzależnienie i wierność:-)
OdpowiedzUsuńBycie fanem to takie... Nie wiem co... ;)
UsuńUwielbiałam Kazika, Kult. Do tej pory zapuszczam Jeźdźców do snu. Ale tak sobie ostatnio wojne toczę z Kazikiem o to jak to nazwał nas k.u.r.w.y. bo ściągamy płyty z netu. Ja otwarcie mówie. Co lubie mam w oryginałach: płyty winylowe, CD, kupione mp3 i takie tam. Ale czy warto kupić wolę przekonać się znacznie wcześniej. Kazikowi pomieszało się troche w doopie. P.S. Sorry za ostre słowa. Izvini!
OdpowiedzUsuńMasz rację, Kazelota nieco poniosło, nawet zastanawiałem się, czy nie zajmie miejsca na ławeczce obok Kukiza, który to zeszlifował na pył swój rockowy niezależny sznyt. Lubię mieć to co lubię na CD w oryginalnym wydaniu, jednak ostatnią płytę KNŻ bym odsprzedał za pół ceny, a Kultu "Prosto" nawet nie kupiłem. Co więcej - nawet nie odsłuchiwałem jej z mp3. Wymęczone teksty pod jedną tezę, zupełnie jak nie Kazik, po kilku radiowych zajawkach wiedziałem że sercem zostanę jednak przy poprzednich produkcjach. Wybaczam ostre słowa :)
UsuńA moja młoda chodzi po domu i podśpiewuje pod nosem "...idę prosto, nie biorę jeńców żadnych...". Najpierw usłyszałem tylko "idę prosto" i zapytałem, czy na religii się uczyła nowej piosenki :)
OdpowiedzUsuń8 lat - taki sobie wiek na śpiewanie Kultu :)
Nowa fala fanów - na koncercie to widać, jedni skaczą i śpiewają cały czas, inni wstają i podrygują dopiero od "Prosto"... :)
UsuńHeh, niektórzy to już pewnie tylko siedzą i kiwają gową.
UsuńPodpierając się laską, z kocykiem na kolanach ;)
OdpowiedzUsuń