środa, 27 stycznia 2016

Nadgraniczny incydent

   Podobno zaczepiali jakiegoś wędkarza. Właściwie to jeden zaczepiał, jeden krzyczał coś przez rzekę do tego z drugiego brzegu. Ten z drugiego brzegu możliwe że odkrzyknął, co nie miało w całej tej sytuacji właściwie żadnego znaczenia, bowiem zarówno jeden jak i drugi nic z owego pokrzykiwania nie zrozumieli. Prawdopodobnie nie zrozumieli.

 Wędkarz prawdopodobnie był zbyt przerażony zaistniałą sytuacją, by cokolwiek dokładniej z całego jej przebiegu zacytować. Tutejsi wędkarze świadomi są występowania sytuacji, gdy zza krzaków nad wodą wynurza się gęba oprycha, by po krótkiej wymianie kuksańców zniknąć w nich wraz z pochwyconym naprędce sprzętem pechowego wędkarza. Sytuacje te jednak dzieją się na jednym brzegu, graniczna rzeka w tych przypadkach nie jest forsowana. Oprych najprawdopodobniej jest zdziczałym ćpunem, których tu nie brakuje. Po "naszej" stronie rzeki, naturalnie.

   Niemniej jednak wędkarz ów nie czekając na wyobrażony sobie dalszy rozwój wydarzeń zwinął się czym prędzej z łowiska, a historię całą opowiedział prawdopodobnie jednemu z pierwszych napotkanych. Prawdopodobnie, bo prawdziwości tej legendy nie sposób jednoznacznie dociec, jeśli zaś prawdopodobieństwo iż wydarzenie te wydarzyło się naprawdę jest odpowiednio wysokie, to do słów owego wędkarza należy również stwierdzenie, iż pokrzykującym coś przez rzekę był prawdopodobny emigrant...

  Na dwóch znakach drogowych pojawiły się dwie antyislamskie naklejki. Wkrótce je zamalowano.
Na wjeździe do Niemiec policja. Stoją. Na wjeździe do Czech również. U nas spokój.

Wędkarze się zbroją.

Foto - Sieniawka, styczeń 2016

Wcześniej było też o podobnych - kliknij tu.

2 komentarze:

  1. Prawdopodobnie ludzie, którzy nakleili te naklejki nie odróżniają uchodźców od terrorystów. Bo podobno ci drudzy kryją się wśród tych pierwszych. Paranoja. No ale jak to przetłumaczyć ludziom, którzy "myślą" (wsadziłem w cudzysłów, bo to prawdopodobnie zbyt ambitna nazwa dla procesu zachodzącego w ich głowach), że każdy policjant to służbista, świnia itd.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, za dużo wyobrażeń, za mało wieści z pierwszej ręki, a tym bardziej naocznych.

      Usuń

Dodając komentarz:
- jeśli masz stronę/bloga na innej platformie wybierz: "nazwa/adres URL'', gdzie w polu "nazwa" wpisujesz nazwę, w polu "URL" wklejasz adres strony/bloga. Jeśli nie posiadasz takowych - po prostu wpisz swój nick w polu "nazwa". Będzie miło zwracać się "po nazwie"
- jeśli wybierasz "Anonimowy" - na końcu komentarza wpisz swój nick.
Weryfikacja obrazkowa jest wyłączona. Dzięki za wpis.