niedziela, 11 października 2015

Granica 2015

   Akurat w 25 rocznicę rozpadu DDR zdarzyła mi się okazja przejazdu obok miejsca, w którym jeszcze 25 lat temu nie można było choćby stać i gapić się tak sobie, bez powodu, nie pytanym, nie sprawdzanym...
  Pisząc "okazja" sprawiam wrażenie, jakby odwiedziny tego miejsca wiązały się z grubszą wyprawą, z wyjazdem na który trzeba ze sobą zabrać picie i choćby coś słodkiego. Nie. Przesadziłem. To zupełnie niedaleko, niemniej daleko na tyle, by nie dało się robić tego przy byle kaprysie, z powodu spontanicznej zachciewajki. Przejazdem byłem, zajechałem tam nie nadkładając drogi wobec trasy jaką miałem pokonać w celu zupełnie innym. Utrwalić chciałem moment, w którym na powrót zaczęło mówić się o zamykaniu granic które zamknięte były przez dziesięciolecia, które forsowane były w pewnych dziejowych okresach w kierunku przeciwnym do tego, w którym dziś z podobnych przyczyn i celów przelewa pokazywana w TV ludzka masa. W którym dziś Europa zaczyna trzeszczeć.




  Jak widać nie dzieje się nic. Choć niektórzy twierdzą, że to tylko pozory...

Przejście graniczne Krzewina - Ostritz, październik 2015

Było też - Nysa

2 komentarze:

  1. To ostatnie zdjęcie pokazuje, że jednak Niemcy cały czas stosuję sztukę maskowania. Widząc coś takiego "wiedz, że coś się dzieje":-)

    OdpowiedzUsuń

Dodając komentarz:
- jeśli masz stronę/bloga na innej platformie wybierz: "nazwa/adres URL'', gdzie w polu "nazwa" wpisujesz nazwę, w polu "URL" wklejasz adres strony/bloga. Jeśli nie posiadasz takowych - po prostu wpisz swój nick w polu "nazwa". Będzie miło zwracać się "po nazwie"
- jeśli wybierasz "Anonimowy" - na końcu komentarza wpisz swój nick.
Weryfikacja obrazkowa jest wyłączona. Dzięki za wpis.