Zimno dziś, mży. Wtedy też mżyło, ale chyba było nieco cieplej. Wyszedłem do miasta, coś w samochodzie nawaliło wtedy. Sprzedawca, pamiętam, w sklepie motoryzacyjnym, wyszukiwał w katalogu jakieś części, może klocki, albo filtry. Stałem ostatni w kolejce. Przede mną trzech. Zaraz doszło jeszcze dwóch. Ten, który stanął za mną, zapytał - słyszeliście ?
W taką pogodę kto nie musi, ten nie wychodzi. Do pracy, albo z psem - na przykład - to trzeba. Zabezpiecza się przed deszczem i wiatrem, i się idzie. Kałuże się omija, wiadomo, błoto też. Ja nie musiałem bezwzględnie, ale mogłem. Wyszedłem więc, przewrotnie dla mojego psa taka pogoda, to najlepsza z pogód, radość tryskała z niego na równi z błotem spod łap.
Pani w szlafroku wypala w oknie porannego papierosa, pozdrawiamy się, dzień dobry, co tam. To najweselszy pies jakiego tu znam - mówi - szczęśliwy taki, a te inne co widzę to takie złe jakieś, smutne. Jak to wszystko.
Kiwam głową, nie wiem co dodać wobec faktu, iż jest to pies przez jednych najweselszym, przez innych zaś najsmutniejszym określany. Rozglądam się, patrzę i zastanawiam, gdzie dziś pracuje koparka z odkrywki. Tam gdzie powinna stać widać tylko gęstą mgłę, nie przebija się przez nią nawet jedno światło. Czyli może tam być gdzie była wczoraj, albo kilkadziesiąt, kilkaset metrów obok.
Można zgadywać. Ale widoczności nie ma dziś praktycznie żadnej.
Tematyka
okoliczne obserwacje
(61)
fotopstryki
(54)
analog
(42)
zwidy i herezje
(30)
folklor
(29)
pies miejski
(28)
Czeskie klimaty
(24)
telefonografia
(22)
miasto moje
(17)
Niemcy
(16)
idiota stąd
(16)
komentarze do wydarzeń
(14)
wydarzenia w punkcie potrójnym
(14)
mediateka
(13)
otworkowo
(7)
warsztat
(7)
natura
(6)
widoki przemysłowe
(6)
krótkie portki
(5)
motoryzacja
(5)
tato
(5)
modne dodatki
(3)
architektura
(2)
cytując
(2)
czekając na koniec świata
(2)
opuszczone
(1)
niedziela, 10 kwietnia 2016
2 komentarze:
Dodając komentarz:
- jeśli masz stronę/bloga na innej platformie wybierz: "nazwa/adres URL'', gdzie w polu "nazwa" wpisujesz nazwę, w polu "URL" wklejasz adres strony/bloga. Jeśli nie posiadasz takowych - po prostu wpisz swój nick w polu "nazwa". Będzie miło zwracać się "po nazwie"
- jeśli wybierasz "Anonimowy" - na końcu komentarza wpisz swój nick.
Weryfikacja obrazkowa jest wyłączona. Dzięki za wpis.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Mgła i mżawka to okazja dla... wyobraźni: odtwarzania znanego i zapamiętanego świata, jaki zostawiliśmy dzień wcześniej:-)
OdpowiedzUsuńWłaśnie. Dokładnie tak jest, ale jest to zwodnicze. Nieraz śmiertelnie zwodnicze...
Usuń