Po rocznej przerwie powraca. Pies miejski numer, dwadzieścia sześć.
Kudłacza w swetrze nie widywałem wcześniej. Znaczy - widywałem kudłaczy, widywałem też psy w swetrach, niemniej ten typ kudłacza raczej nie jest typem ubierającym się. Musiała wystąpić jakaś osobliwa konstelacja okoliczności, sprawiająca iż sweterek ten znalazł się na grzbiecie tego kudłacza. Nie wnikam co i jak. Nie zwracamy na siebie uwagi. Kudłacz ma swoje sprawy, ja swoje...
Pies nr 26, Bogatynia "Berlinek", luty 2016
Tematyka
okoliczne obserwacje
(61)
fotopstryki
(54)
analog
(42)
zwidy i herezje
(30)
folklor
(29)
pies miejski
(28)
Czeskie klimaty
(24)
telefonografia
(22)
miasto moje
(17)
Niemcy
(16)
idiota stąd
(16)
komentarze do wydarzeń
(14)
wydarzenia w punkcie potrójnym
(14)
mediateka
(13)
otworkowo
(7)
warsztat
(7)
natura
(6)
widoki przemysłowe
(6)
krótkie portki
(5)
motoryzacja
(5)
tato
(5)
modne dodatki
(3)
architektura
(2)
cytując
(2)
czekając na koniec świata
(2)
opuszczone
(1)
poniedziałek, 29 lutego 2016
2 komentarze:
Dodając komentarz:
- jeśli masz stronę/bloga na innej platformie wybierz: "nazwa/adres URL'', gdzie w polu "nazwa" wpisujesz nazwę, w polu "URL" wklejasz adres strony/bloga. Jeśli nie posiadasz takowych - po prostu wpisz swój nick w polu "nazwa". Będzie miło zwracać się "po nazwie"
- jeśli wybierasz "Anonimowy" - na końcu komentarza wpisz swój nick.
Weryfikacja obrazkowa jest wyłączona. Dzięki za wpis.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ostatnie zdanie mocno przypomina mi piosenkę "Autoportret z psem" Kaczmarskiego.
OdpowiedzUsuńSam je wymyśliłem, piosenki o której wspominasz - nie znam :)
Usuń