Tematyka
okoliczne obserwacje
(61)
fotopstryki
(54)
analog
(42)
zwidy i herezje
(30)
folklor
(29)
pies miejski
(28)
Czeskie klimaty
(24)
telefonografia
(22)
miasto moje
(17)
Niemcy
(16)
idiota stąd
(16)
komentarze do wydarzeń
(14)
wydarzenia w punkcie potrójnym
(14)
mediateka
(13)
otworkowo
(7)
warsztat
(7)
natura
(6)
widoki przemysłowe
(6)
krótkie portki
(5)
motoryzacja
(5)
tato
(5)
modne dodatki
(3)
architektura
(2)
cytując
(2)
czekając na koniec świata
(2)
opuszczone
(1)
niedziela, 14 kwietnia 2013
Pies miejski #4
Dziś wyjątkowo pies miejski szczekający. Dlaczego wyjątkowo ?
Piec miejski raczej nie szczeka. Nie zdarzyło mi się, by miejski pies szczekał na mnie, więc też nie sfotografowałem takiego do tej pory. Do tego jeszcze najchętniej używam obiektywu stałoogniskowego 35mm, więc podejście tak blisko do szczekającego psa było by nieco ryzykowne. Tu, w tym przypadku, pies "poszczekiwał" sobie z kolegą z sąsiedniej ulicy, pozwolił mi podejść bardzo blisko, nie przerywając konwersacji. I wyszło to właśnie tak...
Poza tym, jest to mój setny wpis na tym blogu, i tak właśnie również chciałem podkreślić fakt jubileuszowy. Więc jest wyjątkowo pies miejski szczekający.
6 komentarzy:
Dodając komentarz:
- jeśli masz stronę/bloga na innej platformie wybierz: "nazwa/adres URL'', gdzie w polu "nazwa" wpisujesz nazwę, w polu "URL" wklejasz adres strony/bloga. Jeśli nie posiadasz takowych - po prostu wpisz swój nick w polu "nazwa". Będzie miło zwracać się "po nazwie"
- jeśli wybierasz "Anonimowy" - na końcu komentarza wpisz swój nick.
Weryfikacja obrazkowa jest wyłączona. Dzięki za wpis.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wyje - jak na mój gust, to on wyje ;) Popatrz, jak ten czas leci... Niedawno roczek a tu już setka na liczniku :))). Rozwijasz się w błuskawicznym tempie, cud-dziecko blogosfery ;)
OdpowiedzUsuńGratulacje!
OdpowiedzUsuńA co do psów to te ich gawędy najbardziej irytuja w nocy i przy otwratych oknach. Ale co począć, skoro najdzie je ochota tak donośnie pogawędzić:-)
Chyba wywąchał nochalem że w historii blogosfery się zapisze, no bo być głównym bohaterem 100 postu to już nie lada osiągnięcie w życiu miejskiego psa. Wyje więc ze szczęścia i oznajmia koledze z naprzeciwka że sławny będzie.
OdpowiedzUsuńJa mieszkam na wsi a wsiowe psy to odwrotność miejskich milczków - drą mordy na okrągło :) co właśnie mam możliwość podziwiać :(
OdpowiedzUsuńAleż masz w Bogatyni tła do zdjęć swoich! Pierwsze plany nie mniej interesujące ... uwielbiam sierściuchy ... ale te ujadające wprowadzają mnie w stan niepokoju. Tajemniczy zew natury ...
OdpowiedzUsuńPies fajny jest! Prawie tak samo jak kot ;)
OdpowiedzUsuń