Kim mógłbym być, ale nie jestem - patrząc wyżej. Jestem jaki jestem; to, że jestem tu taki jaki jestem, wynika z tego, że jakbym był takim jakim mógłbym być /ale nie jestem/, to bytność moja w warunkach w których jestem, i do jakich to warunków to kim jestem z urodzenia mnie predysponuje, byłaby niemożliwa, raczej. Dlatego też dzięki temu, że jestem jaki jestem, podróżuję sobie w koszyczku, a przysypiam legalnie na fotelu. Nie jestem już drapieżnikiem, jestem miejskim psem. Mam numer 27.
Tematyka
okoliczne obserwacje
(61)
fotopstryki
(54)
analog
(42)
zwidy i herezje
(30)
folklor
(29)
pies miejski
(28)
Czeskie klimaty
(24)
telefonografia
(22)
miasto moje
(17)
Niemcy
(16)
idiota stąd
(16)
komentarze do wydarzeń
(14)
wydarzenia w punkcie potrójnym
(14)
mediateka
(13)
otworkowo
(7)
warsztat
(7)
natura
(6)
widoki przemysłowe
(6)
krótkie portki
(5)
motoryzacja
(5)
tato
(5)
modne dodatki
(3)
architektura
(2)
cytując
(2)
czekając na koniec świata
(2)
opuszczone
(1)
czwartek, 2 czerwca 2016
4 komentarze:
Dodając komentarz:
- jeśli masz stronę/bloga na innej platformie wybierz: "nazwa/adres URL'', gdzie w polu "nazwa" wpisujesz nazwę, w polu "URL" wklejasz adres strony/bloga. Jeśli nie posiadasz takowych - po prostu wpisz swój nick w polu "nazwa". Będzie miło zwracać się "po nazwie"
- jeśli wybierasz "Anonimowy" - na końcu komentarza wpisz swój nick.
Weryfikacja obrazkowa jest wyłączona. Dzięki za wpis.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pies ma wypasiona furę i warunki:-)
OdpowiedzUsuńJak byłby czarną panterą, to nie miałby tego co ma będąc psem ;)
UsuńTwój tekst mocno skojarzył mi się z prozą Edwarda Stachury i jego "myślopisaniem". :)
OdpowiedzUsuńCóż, tak jakoś wyszło :)
Usuń