piątek, 26 grudnia 2014

Wujek Dobra Rada


  "To proste. Znajdź sobie jakąś Irenę, ożeń się - i masz Irenę Ochódzką..."

 Potrzebowałem rady. Prostej rady potrzebowałem, żadnych tam półsłówkowych i wieloznacznych naprowadzaczy, po prostu chciałem dostać prostą i konkretną wskazówkę, radę bez zbytnich ceregieli rozwiązującą mój problem chwilowy, problem mający swą ostatnią chwilę na jego rozwiązanie z uwagi na okres bezhandlowy mający zacząć się za kilkadziesiąt minut. Potrzebowałem flaszki. Nie, nie to co myślicie...

 Potrzebowałem ładnej butelki. Ładnej, mającej w swoim wyglądzie coś odpowiedniego do nastroju nadchodzących chwil. Butelka owa poza wyglądem musiała posiadać również cechy użytkowe. Musiała mieć zamknięcie. Zakrętkę szczelną i równie estetyczną, mniej więcej. Więc wybrałem się do dostępnych jeszcze punktów handlowych w poszukiwaniu takowej sztuki.

  Poszukiwania moje przebiegały nieco chaotycznie, z uwagi na mój kompletny brak doświadczenia w wyszukiwaniu i  kupowaniu ładnych butelek. Z tego właśnie powodu potrzebowałem wspomnianej rady, potrzebowałem konkretnej wskazówki, gdzie butelkę taką mogę nabyć. Po to, by móc obdarować kogoś trunkiem własnej produkcji, nie podając tegoż w butelce po soku marchwiowo - bananowym, a w takiej właśnie ładnej, kupionej specjalnie na tę chwilę.

  Wtedy właśnie spotkałem Emeryta. Emeryt uchodził od zawsze za takiego, co wszystko wie. Obdzielał życiowymi radami na prawo i lewo, chciałeś czy nie chciałeś. Nieraz wkurzał, nieraz męczył, nieraz się przydawał. Jak teraz właśnie. Po wymianie obowiązkowych grzeczności Emeryt  zgodnie ze swoją naturą zagaił o cel mego uważnego studiowania zawartości sklepowych półek. Lepiej nie mógł trafić. Ktoś potrzebował rady. Wyjawiłem swój problem. Uśmiechnął się.

  "Nie wiesz co zrobić ?" - zaczął jak zawsze - "kup wino w ładnej butelce, przelej je do brzydkiej i już masz ładną butelkę na swoje ! To proste ! "
  Rzeczywiście proste. Takiej rady właśnie potrzebowałem. Żegnamy się. Emeryt mówi, że wstaje przed piątą, nie musi - a wstaje. Każdy to mówi, tę porę swojego wstawania podaje. I nie ma na to rady. Chyba że Wujek Dobra Rada - przestaw sobie zegarek o cztery godziny do przodu, będziesz wstawał o dziewiątej. Przecież to proste.

10 komentarzy:

  1. Bardzo mnie to rozbawiło. ..
    co to jest, nick albo URL?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nick jest to Twój pseudonim, URL to adres strony którą chcesz się podpisać.

      Usuń
  2. ...Dobra rada nia zawada;-) Ta z budzikiem...u mnie się jednak nie sprawdzana.Na zapiątek ustawiam go na 8smą bo przecież wolne jest a pies cierpliwy...nic z tego...i tak budzę się 6,30ści;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyzwyczajenie to druga natura. Ale nie u mnie. Ja pracuję w systemie zmianowym, więc żadne przyzwyczajenie do godziny w którą wstaję mi nie grozi :)

      Usuń
  3. Wujek Dobra Rada nawet swego czasu jeździł po wskazówki do Moskwy :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Moskwie mieli rady najlepsze i na wszystko. Takie rady w formie zaleceń. Nie do odrzucenia rady. :)

      Usuń

Dodając komentarz:
- jeśli masz stronę/bloga na innej platformie wybierz: "nazwa/adres URL'', gdzie w polu "nazwa" wpisujesz nazwę, w polu "URL" wklejasz adres strony/bloga. Jeśli nie posiadasz takowych - po prostu wpisz swój nick w polu "nazwa". Będzie miło zwracać się "po nazwie"
- jeśli wybierasz "Anonimowy" - na końcu komentarza wpisz swój nick.
Weryfikacja obrazkowa jest wyłączona. Dzięki za wpis.