poniedziałek, 16 lutego 2015

Malwina

  Mężczyzna w średnim wieku wyglądał jak słup ogłoszeniowy. Całą powierzchnię jego bluzy, oprócz rękawów, pokrywały napisy w orientacji od pionu do poziomu, z całą gamą skosów i różnością czcionek. Podobnie nogawki spodni pokryte wymyślnymi wzorami od tylnego paska aż po zgięcia kolan.
   Mężczyzna rozglądał się po półkach równie upstrzonych jak on sam. Towarzysząca mężczyźnie kobieta co rusz dorzucała do trzymanego przezeń koszyka szeleszczące paczki, i równie niespodziewanie jak się pojawiła znikała między półkami. Na szyi mężczyzny dało się dostrzec zamaszysty bohomaz. Były to wbite pod skórę kropelki chińskiego tuszu. Kolor ni to niebieski, ni to czarny.
   Kropelki chińskiego tuszu wbite pod skórę szyi mężczyzny układały się w pretensjonalnie zamaszysty wyraz. Mężczyzna skręcając głowę w lewo lub prawo sprawiał, że bohomaz stawał się nieczytelny, patrząc wprost dawało się pod odrzuceniu zbędnych zawijasów odczytać jego treść.
   Wbite pod skórę mężczyzny kropelki tuszu układały się w wyraz "Malwina". Kobieta przywołała mężczyznę z tatuażem w kierunku kasy. Niby wyglądała na Malwinę, ale równie dobrze na nią nie wyglądała.

 
  Mówili w radio, że jeden z kandydatów na Prezydenta regularnie jeździ na nartach. Zaproszeni do studia niejeżdżący na nartach znawcy twierdzą, że jeździ dobrze. Spece od PR zapewne upichcą z tego faktu kilka pętek kiełbachy.

2 komentarze:

  1. ...Wojtek, dużo bym dała za zdjęcie właściciela Malwiny;-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właścicieli Malwin i podobnych jakoś nie mam śmiałość "zdejmować"... ;)

      Usuń

Dodając komentarz:
- jeśli masz stronę/bloga na innej platformie wybierz: "nazwa/adres URL'', gdzie w polu "nazwa" wpisujesz nazwę, w polu "URL" wklejasz adres strony/bloga. Jeśli nie posiadasz takowych - po prostu wpisz swój nick w polu "nazwa". Będzie miło zwracać się "po nazwie"
- jeśli wybierasz "Anonimowy" - na końcu komentarza wpisz swój nick.
Weryfikacja obrazkowa jest wyłączona. Dzięki za wpis.