poniedziałek, 4 czerwca 2012

Rally.


Rally to dzień odświętny, odprasowany - jak odpust prawie, albo dożynki z turniejem strażackim. I meczem. Ciekawość, chłopy i chłopskie syny z dziewczynami, z piwami, z flaszeczką, ze znawstwem...



 Pomądrzyć się można, na demokrację i los chłopski pomstować, w punkcie centralnym miejsca cośmy nawet nie wiedzieli że jest, a jest dość niedaleko - i świat to jakby już całkiem inny, jak zatrzymany momentem się wydaje - choć pędzi wokół i ryczy, strzela..




 Tłumaczy ten z zębami trzema, że jak strzela to mieszanka nie taka, bo wie, bo jak miał to też strzelało i regulowalim aż przeszło mu, no, ale sprzedał jednemu takiemu i nie jeździ teraz...


 O ten tu taki jak mój, jak miałem kiedyś ale sprzedałem com mówił, nie wiedział żem rajdowym jeździł, no ! - Trójząb rozmarzył się jakby nad tym co przeszło...



 W centrum samym przy świetlicy, obok kościół, przystanek, sklep, boisko i strażacka remiza, w megapikseli dziesięć tysięcy przekodowane, uchwycić na zawsze żeby było i pokazywać na przystanku co tu było niedzieli jednej...


 Wokół paproci nawrót, w paprociach by tak siedzieć i dokoła widzieć, kamerować wszystko...


   Szwung dobry mają silniki mocne,kamienie aż do świetlicy pod mur leciały niektóre...


  Zagarniać musieli, te z dziur łatanych byle jak wyrwane kamyki, może naprawi kto po wszystkim, organizator może...

  Psa nigdzie nie uświadczysz, nawet te z najwyższym ratingiem we wsi nie wylezą, jakby za furtkę szarpać nawet to też nie. Nie dziś, a może nawet i nie jutro. Przeczekać muszą.
  No i wracać do potrójnego trzeba, plecy mokre od deszczu, nic tu już po nas, tam niech święto trwa jeszcze, nawet jak już po to długo w noc jeszcze pod świetlicą i na przystanku, w paprociach może i też...

 / 27 Rajd Karkonoski, OS 12-16, Grudza, 3 czerwca 2012/



4 komentarze:

  1. Zależy jak na to spojrzeć - stojący na zakrętach i nawrotach mruczeli "mogło by popadać, ciekawiej by było...". No i popadało. I było ciekawiej ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. A jakieś wykolejenia lądowanie na poboczu to były? Rajd bez kraksy to jak rana bez krwi:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cośtam-cośtam było... Bo przerwy między przejazdami się zdarzały dłuższe nieraz, później jechał taki bez zderzaka albo lampy. Gdzieś wcześniej pewnie :)

    OdpowiedzUsuń

Dodając komentarz:
- jeśli masz stronę/bloga na innej platformie wybierz: "nazwa/adres URL'', gdzie w polu "nazwa" wpisujesz nazwę, w polu "URL" wklejasz adres strony/bloga. Jeśli nie posiadasz takowych - po prostu wpisz swój nick w polu "nazwa". Będzie miło zwracać się "po nazwie"
- jeśli wybierasz "Anonimowy" - na końcu komentarza wpisz swój nick.
Weryfikacja obrazkowa jest wyłączona. Dzięki za wpis.