Zawsze, ilekroć mam okazję uczestniczyć/przyglądać się przedsięwzięciom mającym interwał odbywania się roczny, tylekroć mówię sobie "nie wiem kiedy czas ten zleciał", prędkość upływu czasu najbardziej dla mnie odczuwalna jest w takich momentach, gdy uświadamiam sobie świeżość wspomnień dotyczących edycji poprzednich w realiach edycji tegorocznych. Wakacji, świąt, ferii, przystanku Woodstock, Zaduszek, albo przeglądów technicznych. Corocznej polisy OC do opłacenia również. Albo szczególnie...
Najbardziej cenna w tej imprezie jest możliwość spotkania się ludzi o podobnych zainteresowaniach. Nie chodzi o rywalizację, chodzi o to, żeby się po prostu spotkać i pośpiewać - podkreślają jej uczestnicy. O pozytywne emocje chodzi. O miłe chwile. O wspólne tradycje, ich pielęgnowanie i przekazanie. Po prostu.
Muszę napisać, piękne, oddające głębie przekazu zdjęcia. Bardzo przyjemnie się je ogląda - trochę jak historia z obrazów złożona : )
OdpowiedzUsuńChciałem wszystkie zrobić nieostre, ale zrobienie zdjęć nieostrych jest bardziej skomplikowane niż ostrych... Więc jest mniej więcej pośrodku.
Usuń