|
Pinhole 0.2mm, Ilford Multigrade |
Wziąłem w garść całe swoje dotychczasowe doświadczenie otworkowe, ekspozycje bardziej i mniej udane. Prześwietlone, niedoświetlone, wygięte i proste. Wszystkie czasy i warunki.
Warunki jakie miałem w garści z doświadczeniem, nie miały wiele wspólnego z ekspozycją do jakiej się przymierzałem. Były to głównie miejskie widoczki z niewielkim udziałem nieba. Warunki do jakich chciałem swoją wiedzę zastosować teraz były wyjątkowo niesprzyjające. Białe /jak były nowe/ wiatraki na tle szarego nieba. W śnieżnej scenerii. Miałem jedną obscurę z puszki po filmie 35mm i jedną z pudełka po zapałkach. Minimalizm.
Przeliczyłem w pamięci parametry dotychczasowych sukcesów i porażek, nastawiłem stoper w komórce, zamontowałem statyw - i dwa strzały w ciemno. Aparacik z puszki trafił z czasem, można było 10% krócej, ale jest dobrze jak na te warunki. Pudełko po zapałkach mimo zmniejszenia czasu o połowę prześwietliło, i to znacznie. Przez krótką ogniskową.
To była zdecydowanie najtrudniejsza ekspozycja w mojej otworkowej zabawie. Wciągającej zabawie.
Wiatraki - farma Lysy Vrch , Czechy.
Dla mnie to jak ciemna magia :) skupiam sie na efekcie. Super!
OdpowiedzUsuńCiemna magia, ale taki czarodziej i mag, jak Wojtek daje radę wszelki otworkowym wyzwaniom:-)
UsuńEfekt zdecydowanie wart zachodu:)
OdpowiedzUsuńMi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńtakie proste urządzenie a jaki ciekawy efekt...
OdpowiedzUsuńTym bardziej cieszy jeśli z tego prostego urządzenia wyjdzie obrazek, coś jak radość z przejeżdżenia zimy na letnich oponach bez stłuczki i mandatu... ;)
OdpowiedzUsuńZnam tą radość , jeżdżę do tej pory na letnich tyle że jeszcze się zima nie skończyła ;)
UsuńAle co to za zima, kiedyś to były zimy ;)
UsuńJa na letnich kiedyś wjechałem w płot, na szczęście płot był mocno spróchniały, a właściciel nic nie widział :)