Pobierowo, sierpień 2016 |
Lato z hukiem zatrzasnęło za sobą drzwi. Jesień nadeszła dygocąca i zasmarkana. Piasek na plaży ostygł, a fale się podniosły. Ale ja tego nie widzę. Tu i teraz zamontowany w kieracie mogę sobie najwyżej powspominać obrazem. Zastanawiać się, czy kierat pcham ja, czy to on mnie wlecze...
Z premedytacją korzystam z wygód, jakie zapewnia /w dziedzinie fotografii różnie rozumianej/ ciągła obecność w którejś z mych kieszeni telefonu wyposażonego w dość dobry, jak na te warunki techniczne, cyfrowy aparat. Z jeszcze większą premedytacją używam zaimplementowanego w nim Photoshopa Express, dającego w mniej niż pięć minut możliwość dość szerokiej w zakresie obróbki obrazu uzyskanego z tegoż telefonoaparatu. Sam telefonoaparat daje mi możliwość nastawienia ręcznie czasu, korekcji ekspozycji, czułości matrycy, a nawet OSTROŚCI. Ta sama operacja dotycząca ponad dwudziestomegowych plików w mojej Alfy zajmuje nieporównywalnie więcej czasu, i wymaga specjalnych okoliczności umożliwiających tych operacji przeprowadzenie. Co nie znaczy, że Alfy nie używam. Używam, ale coraz częściej do publikacji wybieram zdjęcia z telefonu. Szybciej i wygodniej. Ale nie ma tak do końca łatwo.
Lumia z Windowsem robi fajne zdjęcia, dobrze i szybko się je obrabia, ale współpraca z usługami konkurencyjnej platformy Android jest co najmniej kulawa. Nie mogę tych zdjęć załadować na Bloggera z poziomu telefonu. Można na Fakebooka i zapewne inne podobne, ale nie na Bloggera. Stąd też moje ostatnio przesunięcie w stronę rozwiązań możliwych /F/ z tego poziomu, nad czym ubolewam. Ale jednak wolę tę platformę na której tego posta Czytelniku czytasz, w związku z tym staram się niemożliwości te omijać. Wysyłam więc zdjęcia z telefonu bezprzewodowo na kompa, a z niego już bez kłopotów tutaj. Facebooka jakoś nie trawię, choć używam. Tak więc postaram się jednak tu umieszczać to, co wyjdzie z tej fotografii najbliższej codzienności, czyli noszonej zawsze w kieszeni... :)
Pobierowo, sierpień 2016 |
Lumia 640 + Adobe PS
screenshot Lumia 640, PS Express |
jednak ta weryfikacja... O matko!
OdpowiedzUsuńJednak się da :)
Usuń