Miś stracił posadę. Może z upływem czasu wygasł mu etat, może redukcja poświąteczna, albo odmładzanie kadr ? Nie załapał się na pudło, ani nawet na worek w piwnicy, załapał się na najgorsze z możliwych zakończenie misiowej drogi. Nawet kaczki nie przejawiają krzty zainteresowania. Woda płynie całkowicie beznamiętnie... Jakby pijak teraz jakiś, albo włóczęga, co skończył pod mostem...
Tematyka
okoliczne obserwacje
(61)
fotopstryki
(54)
analog
(42)
zwidy i herezje
(30)
folklor
(29)
pies miejski
(28)
Czeskie klimaty
(24)
telefonografia
(22)
miasto moje
(17)
Niemcy
(16)
idiota stąd
(16)
komentarze do wydarzeń
(14)
wydarzenia w punkcie potrójnym
(14)
mediateka
(13)
otworkowo
(7)
warsztat
(7)
natura
(6)
widoki przemysłowe
(6)
krótkie portki
(5)
motoryzacja
(5)
tato
(5)
modne dodatki
(3)
architektura
(2)
cytując
(2)
czekając na koniec świata
(2)
opuszczone
(1)
czwartek, 16 stycznia 2014
6 komentarzy:
Dodając komentarz:
- jeśli masz stronę/bloga na innej platformie wybierz: "nazwa/adres URL'', gdzie w polu "nazwa" wpisujesz nazwę, w polu "URL" wklejasz adres strony/bloga. Jeśli nie posiadasz takowych - po prostu wpisz swój nick w polu "nazwa". Będzie miło zwracać się "po nazwie"
- jeśli wybierasz "Anonimowy" - na końcu komentarza wpisz swój nick.
Weryfikacja obrazkowa jest wyłączona. Dzięki za wpis.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Szkoda go, taki ładny...
OdpowiedzUsuńNo, ładny. Taki miś klasyczny...
UsuńCiekawe, jaką by nam opowiedział historię? Może wyłowiłeś go, okryłeś kocykiem i dałeś coś na rozgrzewkę? O czym rozmawialiście? Może opiszesz nam?
OdpowiedzUsuńPewnie historię przytuleń, przebierań, operacji i domowych ról. Jak większość misiów zapewne. Ale tego się nie dowiem, wkrótce po tym zdjęciu wystąpiły niewielkie opady i miś poddał się nurtowi Miedzianki. :)
UsuńDruga fota z misiem genialna :)
OdpowiedzUsuńSzersza perspektywa, żeby rzeka wyglądała jak rzeka :)
OdpowiedzUsuń