piątek, 14 września 2012

Adam.


   Adam dziś wyruszył w świat. Żeby załatwić najważniejszą rzecz.
   Nie wie jeszcze gdzie zajdzie, ledwie postawił stopę z lękiem na nowej drodze.  Nie zna jej, nie wie gdzie prowadzi. Nie szedł nigdy nawet obok. Nie był w nim nigdy, do tyłu się ogląda jakby spamiętać chciał dokąd wrócić powinien, niepewny, w klinczu zblokowany, podduszany w narożniku. Bo starły się układy baryczne, wystąpiło przesilenie. Burza z piorunami i grad z siniakami. Adam wyjdzie tak, by widzieli że już idzie. Żeby widzieli jak będzie gdy go nie będzie. Plecaczek spakował malutki, torba na ramię i papierosy w wewnętrznej kieszonce, ubrany lekko, jakby na chwilę. Nic nie musi. Chce pokazać że może. Nie chce pokazać że nie chce.
  Zagrywasz va banque Adam. Zagrałeś najsilniejszą ze swoich kart. Tak nie wygrasz, ani się nie odegrasz. Złap ją, zanim upadnie na stół. Złap i spróbuj zagrać jeszcze raz. Jeśli tego nie zrobisz, będziesz musiał wyruszyć w jeszcze trudniejszą podróż. Zatoczyć ogromne koło i wrócić do punktu wyjścia.
 By poznać go po raz pierwszy. Wtedy doznasz oświecenia.
 

5 komentarzy:

  1. Niczym bohater Alchemika Paula Coelho szuka swojej legendy. Oby ją odnalazł.

    PS. te fajki to mógłby wyrzucić. Jeśli już kiedyś umrzeć to tylko zdrowym:-)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdrowym ? Szkoda umierać zdrowym... Umrzeć trzeba "na coś"... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak nie wygrasz, ani się nie odegrasz. Złap ją, zanim upadnie na stół.

    Wiem, że nie wygram, ale wiem też że kiedy wyciągnę tę kartę z tali rzucę ją na stół...
    I wtedy dopiero zatoczę koło
    Hester Okrutnica

    OdpowiedzUsuń

Dodając komentarz:
- jeśli masz stronę/bloga na innej platformie wybierz: "nazwa/adres URL'', gdzie w polu "nazwa" wpisujesz nazwę, w polu "URL" wklejasz adres strony/bloga. Jeśli nie posiadasz takowych - po prostu wpisz swój nick w polu "nazwa". Będzie miło zwracać się "po nazwie"
- jeśli wybierasz "Anonimowy" - na końcu komentarza wpisz swój nick.
Weryfikacja obrazkowa jest wyłączona. Dzięki za wpis.