Czekając na koniec świata, Białopole, wrzesień 2016 |
Tędy się szło do kościoła. Bo wie pan, do kościoła to się powinno iść, nie jechać. Z ludźmi, drogą się odświętnie powinno iść. Moja mama, proszę pana, to tylko raz w życiu do kościoła nie poszła. Dziewięćdziesiąt lat miała jak zmarła. Ja tu będę mieszkać chyba do śmierci.
W Białopolu zajmowanym przez odkrywkę zostały jeszcze trzy rodziny. Stoimy na skrzyżowaniu starej drogi do Sieniawki ze zjazdem do Białopola i nieistniejących Rybarzowic. Słońce praży mocno, koparka podjada Górkę Rybarzowicką. Kurz i ślady opon ciężkiego sprzętu.
Białopole, wrzesień 2016
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dodając komentarz:
- jeśli masz stronę/bloga na innej platformie wybierz: "nazwa/adres URL'', gdzie w polu "nazwa" wpisujesz nazwę, w polu "URL" wklejasz adres strony/bloga. Jeśli nie posiadasz takowych - po prostu wpisz swój nick w polu "nazwa". Będzie miło zwracać się "po nazwie"
- jeśli wybierasz "Anonimowy" - na końcu komentarza wpisz swój nick.
Weryfikacja obrazkowa jest wyłączona. Dzięki za wpis.