Camera obscura, zwana inaczej "aparatem otworkowym". Najprostsze urządzenie do rejestracji obrazu.
Obraz naświetla się na światłoczułym papierze umieszczonym w światłoszczelnej puszce, przechodzące przez maleńki otworek wykonany w cienkiej blaszce światło powoduje powstanie na tymże odwróconego obrazu - taka to pokrótce zasada działania najprostszego z moich aparatów.
Kamerkę zbudowałem z pojemniczka po filmie 135, otworek zrobiłem igłą do zastrzyków o średnicy 0.45mm w blaszce z puszki po napoju. Papier o wymiarze 6x4 cm włożony do puszki wywinięty po ściance. Te wywinięcie powoduje, że kamerka rejestruje obraz z kątem widzenia około 150 stopni. Puszki stawiam, lub przyklejam taśmą. Naświetlam w czasie... W czasie jaki doświadczalnie ustaliłem...
Papier oczywiście należy po naświetleniu wywołać w ciemni, po obróbce i wysuszeniu trzeba obrazek zeskanować i w programie graficznym zrobić inwersję kolorów. Można też kupić papier odwracalny i cieszyć się pozytywem od razu po jego wywołaniu. Ale to jest droższa zabawa.
Zaletą tak małej kamerki jest możliwość jej zainstalowania gdziekolwiek, niski koszt wykonania i małe zużycie materiałów światłoczułych, wadą - mały rozmiar papierowego negatywu i w związku z tym mało szczegółowy obraz. Póki co wystarczy do opanowania techniki fotografii otworkowej, później przyjdzie czas na nieco większą puszkę i lepsze obrazki.
Tematyka
okoliczne obserwacje
(61)
fotopstryki
(54)
analog
(42)
zwidy i herezje
(30)
folklor
(29)
pies miejski
(28)
Czeskie klimaty
(24)
telefonografia
(22)
miasto moje
(17)
Niemcy
(16)
idiota stąd
(16)
komentarze do wydarzeń
(14)
wydarzenia w punkcie potrójnym
(14)
mediateka
(13)
otworkowo
(7)
warsztat
(7)
natura
(6)
widoki przemysłowe
(6)
krótkie portki
(5)
motoryzacja
(5)
tato
(5)
modne dodatki
(3)
architektura
(2)
cytując
(2)
czekając na koniec świata
(2)
opuszczone
(1)
poniedziałek, 1 grudnia 2014
7 komentarzy:
Dodając komentarz:
- jeśli masz stronę/bloga na innej platformie wybierz: "nazwa/adres URL'', gdzie w polu "nazwa" wpisujesz nazwę, w polu "URL" wklejasz adres strony/bloga. Jeśli nie posiadasz takowych - po prostu wpisz swój nick w polu "nazwa". Będzie miło zwracać się "po nazwie"
- jeśli wybierasz "Anonimowy" - na końcu komentarza wpisz swój nick.
Weryfikacja obrazkowa jest wyłączona. Dzięki za wpis.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pasjonat:-)
OdpowiedzUsuńLubię to, po prostu :)
Usuń...ładna ta Bogatynia...dużo murków pruskich;-) Wojtku, nie boisz się,że Cię posądzą o szpiegowstwo? Tam jakiś urząd majaczy z tyłu a Ty...oklejasz słupki i drągi;-)...musisz wyglądać podejrzanie;-))
OdpowiedzUsuńU nas taki klimat, że jak ktoś z aparatem chodzi - to podejrzany ;) Z tyłu majaczy szkoła podstawowa, żadne tam urzędy. Choć pewnie kręcący się koło szkoły też podpadają pod "podejrzany"...
UsuńPapier mocno dymi. Pewnie sporo po terminie. W czym go wołałeś?
OdpowiedzUsuńPapier nie był "po terminie", zadymienie bierze się /moim zdaniem/ z :
Usuń-niedokładnego otworka
-niedostatecznie matowej puszki wewnątrz
-niewłaściwego wywoływacza
Wywoływacz mam w buteleczce bez opisu, po zapachu i kolorze wnioskuję, że jest to Agfa, zrobiłem teraz mocniejszy roztwór i mniejszy otworek. Jest lepiej, jak będzie dobrze to wrzucę foto.
Pozdrawiam :)
Nie wpadłbym na to, że tylko tyle wystarczy do powstania obrazu na papierze. Puszka, podczas gdy inni kupują sobie sprzęt za kilka tysięcy, by zrobić sobie selfie. Imponują mi ci, którzy sami potrafią coś zrobić.
OdpowiedzUsuń