W obliczu nadchodzących świąt każdy ma świadomość tego, że musi tuż przed samą metę przedświątecznego pędu zaopatrzyć się w chleb. Wędliny, wiadomo, wcześniej, jajka jeszcze wcześniej zamawiane, dostarczone będą trzy-dwa dni przed. Porządki nawet dzień przed, nic się nie stanie. Nie uciekną.
Chleby natomiast to sprawa strategiczna. Chleb musi być na czas i w czas, z chlebem trzeba się ugadać wcześniej żeby nie nastał ten moment gdy nastać się trzeba bez gwarancji "że dojedzie". To już z wódką łatwiej, nawet jak nie nakupiona to zawsze można na stacji. Albo na melinie, na przykład...
Więc na ten dzień było już wszystko, poza chlebem dogadanym. Wystąpił jednak układ niezwykle korzystny, wystarczyło stanąć w nieprzesadnie długim ogonku i wystać swoje. Powiedzieć ile, wręczyć odliczone i odejść. Po prostu.
Chleby miały być dwa.
"Poproszę dwa" - mówię niepytany, szkoda tracić czas w ostatni przedświąteczny poranek na wyjaśnianie powodu dla jakiego stoi się w kolejce ustawionej wiadomo po co. Dwa poproszę.
- Duże czy małe ? - ekspedientka zawiesza dłonie w powietrzu, palcami rozdziela płateczki zryweczki. Rozglądam się po półkach. Nie wiem. Nie widzę.
- Jaka miedzy nimi różnica ? - pytam, dla pewności.
- Żadna. One są takie same. Te tutaj są od tamtych krótsze, ale wyższe. Tamte są dłuższe ale niższe. Ważą tyle samo. Bez różnicy. To jakie podać ?
- Dwa poproszę, bez różnicy jakie.
- To ja dam jeden taki, jeden taki.
- Dziękuję
- Proszę.
Płacę i odchodzę. Mogłem wziąć dwa mniejsze, albo dwa większe. Ale to bez różnicy.
Święta zabezpieczone. To najważniejsze.
Tematyka
okoliczne obserwacje
(61)
fotopstryki
(54)
analog
(42)
zwidy i herezje
(30)
folklor
(29)
pies miejski
(28)
Czeskie klimaty
(24)
telefonografia
(22)
miasto moje
(17)
Niemcy
(16)
idiota stąd
(16)
komentarze do wydarzeń
(14)
wydarzenia w punkcie potrójnym
(14)
mediateka
(13)
otworkowo
(7)
warsztat
(7)
natura
(6)
widoki przemysłowe
(6)
krótkie portki
(5)
motoryzacja
(5)
tato
(5)
modne dodatki
(3)
architektura
(2)
cytując
(2)
czekając na koniec świata
(2)
opuszczone
(1)
wtorek, 7 kwietnia 2015
6 komentarzy:
Dodając komentarz:
- jeśli masz stronę/bloga na innej platformie wybierz: "nazwa/adres URL'', gdzie w polu "nazwa" wpisujesz nazwę, w polu "URL" wklejasz adres strony/bloga. Jeśli nie posiadasz takowych - po prostu wpisz swój nick w polu "nazwa". Będzie miło zwracać się "po nazwie"
- jeśli wybierasz "Anonimowy" - na końcu komentarza wpisz swój nick.
Weryfikacja obrazkowa jest wyłączona. Dzięki za wpis.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kompletnie nie zrozumiałam co ona Ci powiedziała bo to że takie same ale różne to mogą tylko chyba w Polsce być. U nas święta przed nami w tym roku się nie zbiegły w czasie więc będzie 2 tygodni świętowania.
OdpowiedzUsuńTo musisz wobec tego chlebów nakupić odpowiednio więcej, i to tych większych... ;)
UsuńNo, nie daj Boże jakby chleba zabraklo! MUS się zaopatrzyć :) pozdrawiam poświątecznie :)
OdpowiedzUsuńNajważniejszy składnik świąt. Trzeba wystać go za wszelką cenę :)
UsuńTylko dwa?!
OdpowiedzUsuńDwa. Ale za to duże. To znaczy małe... ;)
Usuń